Jakiś czas temu pisałam, jakie to Francuzki są szczupłe, jak poprzestają na małym i jak korzystnie paryska dieta wpływa na linię (kliknij tutaj). Cóż, od każdej zasady są jednak wyjątki. Takim wyjątkiem jest sympatyczna pani komisarz z powieści Georges Flipo "Pani komisarz nie znosi poezji" (Noir Sur Blanc). Viviane Lancier żywi się fast foodami, a następnie katuje dietami. Taka francuska Brigitte Jones:) Dieta pani komisarz nie jest jednak najważniejsza, głównym wątkiem powieści jest kryminalna intryga wokół nowoodkrytego wiersza Baudelaira i fascynacja nowym podwładnym w wydziale. Do książki mam sentyment, gdyż była ta ostatnia pozycja, którą zdołałam przeczytać przed trafieniem do szpitala. Podoba mi się też motto "Mężczyzn nie powinien obchodzić obiad kobiety, a tym bardziej jej sekretne cele".
Nie mogę się doczekać kolejnej pozycji z tej serii "Pani komisarz nie czuje się w klubie jak w raju". Ps. książka dobrze się kończy - pani komisarz zrzuca zbędne kilogramy:) Co do intrygi kryminalnej - musicie sami przeczytać:)
Tymczasem zostawiam Was z przepisem na prościutką pastę kanapkową z tuńczyka. Smacznego bez wyrzutów sumienia!:)
Składniki:
ok. 500 gram tuńczyka w oliwie
łyżka octu balsamicznego
łyżka sosu sojowego
łyżka soku z cytryny
2 łyżki śmietany
5 łyżek masła
Jak to zrobić?
- Rozdrobnić tuńczyka blenderem, dodać wszystkie pozostałe składniki i zmiksować na puszysty mus.
- Podawać schłodzone.
Some time ago I wrote how slim French girls are, how they eat small portions and how it positively influence their figure (click here). Well, there are certainly exceptions from this rule. An exception to this rule is a nice superintendant from a novel by Georges Flipo "Superintendant hates poetry". Viviene Lancier eats fast food, and then suffers from different diets. A kind of a French Brigitte Jones:) The diet of the lady-superintendant is not however the main subject of the novel - it is rather a criminal intrigue based on a newly found poem by Baudelair and fascination with a new employee in the department. I like her motto "Men should not be interested in woman's dinner and even more in her secret goals":)
I am leaving you with an easy tuna spread, taste it without compunction:)
Ingredients:
app. 500 grams of canned tuna in olive oil
1 spoon of balsamic vinegar
1 spoon of soya sauce
1 spoon of lemon juice
2 spoons of cream
5 spoons of butter
How to make it?
- Blend tuna with all other ingredients.
- Serve cold.
Ola, nice sandwich filling!
OdpowiedzUsuńI live in a country where there is a big number of overweight people; I'm not approving their lifestyle, but not judging it either...Not easy to be in someone-else's shoes!
OdpowiedzUsuńLove tuna anyway!
looks inviting
OdpowiedzUsuńTasty Appetite
wow...looks great..wanna try soon
OdpowiedzUsuńTasty Appetite
Jasna, I am far from judging-Poland is on the 5th position in the world when it comes to overweight people...
OdpowiedzUsuńPyszna pasta!
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o dobre jedzenie nie mam wyrzutów sumienia.
Smacznego!
tuńczyka to pod każdą postacią lubię,pasta ciekawa
OdpowiedzUsuńpasty rybne uwielbiam, ciekawy przepis
OdpowiedzUsuńUwielbiam pasty z tuńczyka! Narobiłaś mi apetytu na takie jedzenie, że zaraz chyba otworzę puszkę z tuńczykiem :)
OdpowiedzUsuńzachecam zatem do wypróbowania
OdpowiedzUsuńOla , I love tuna spread - your version looks interesting ! The heroine in the book sounds wonderful ! I should stop pigging out lol
OdpowiedzUsuńidealna do świeżej bagietki - tak we francuskim klimacie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju pasty rybne, tylko jeszcze mi tu brakuje zmiksowanych kaparów albo oliwek, i oczywiście odrobina cebuli i czosnku.
OdpowiedzUsuńcebula i czosnek-nie mój smak, ale kapary jak najbardziej pasują
OdpowiedzUsuń