Już od bardzo dawna nie dowiedziałam się z książki kucharskiej tylu nowych rzeczy. A przecież często u nas w domu goszczą egzotyczne potrawy. "Smak tropików. Kuchnie Pacyfiku" Biruty Markuzy to wznowienie niegdyś opublikowanej książki, ładnie, porządnie wydane, podzielone na przepisy z kuchni chińskiej, indyjskiej, indonezyjskiej, singapurskiej, australijskiej, ale także jeszcze bardziej nam nieznanych, tak jak właśnie tytułowa Nowa Zelandia, Sri Lanka, Filipiny czy Nowa Gwinea. Każdy rozdział poprzedzony jest szczegółowym opisem obyczajów kuchennych danego państwa. Czyta się znakomicie, a myślę, że na lato, zbiór ten może być także przydatną kopalnią fajnych tropikalnych pomysłów na urozmaicenie naszej schabowo - buraczanej diety. Gdzieś spotkałam się z opinią, że fajnie się to czyta, ale trudniej byłoby coś ugotować, bo składników u nas nie ma. Moim zdaniem w 70% jest to nieprawda. Znaczna część jest dostępna w przeciętnym sklepie, część w sklepach internetowych. Najtrudniej byłoby wykorzystać przepisy z Nowej Gwinei, ale dla bardzo chcących autorka przewidziała także słownik substytutów. Nie będzie to pewnie to samo, ale spróbować zawsze można:) Ja jestem zachwycona i na pewno jeszcze nie raz skorzystam i wrócę do książki.
Na warsztat wzięłam na początek kuchnię Nowej Zelandii, o której miałam jedynie mgliste wrażenie, przede wszystkim zdeterminowane dostępnością drogiej nowozelandzkiej jagnięciny, trzeba przyznać, wysokiej jakości. Okazuje się jednak, że nie jest to numer jeden dla Nowozelandczyków, którzy preferują wieprzowinę czy wołowinę. Nowa Zelandia to też królestwo kiwi i awokado. Te pierwsze wykorzystuje właśnie poniższy przepis.
Składniki na marynatę:
1 łyżka oleju
sól & pieprz
sok z cytryny
Składniki na szaszłyk:
50 dag jagnięciny
1 łyżka brązowego cukru
kilka kiwi
pomidorki koktajlowe (to już moja inwencja)
2 łyżki oleju
Jak to zrobić?
- Pokroić jagnięcinę w dość dużą kostkę, zamarynować przez co najmniej 1 godzinę w podanych wyżej składnikach.
- Obrane kiwi pokroić w grube plastry.
- Nadziewać składniki szaszłyka na szpatułki, posypywać cukrem i polać resztą oleju.
- Grillować do miękkości. Podawać z ryżem.
This is a recipe from a Polish book of Biruta Markuza "Flavors of tropics. Pacific kitchens".
I was really surprised how much I learned about this type of food, reading the book. First in my kitchen was a New Zealand dish. I did not know much about New Zealand food, except of a very good quality lamb available in shops. I was again surprised as people in New Zealand prefer pork or beef:) New Zealand is also a world of kiwi plantations. They also cultivate avocado. I am using kiwi in my recipe underneath.
Ingredients for a marinade:
1 spoon of oil
salt & pepper
lemon juice
Ingredients for kebab:
500 grams of lamb
1 spoon of brown sugar
some kiwi
tomatoes (this is my invention, not necessary in the original recipe)
2 spoons of oil
How to prepare it?
- Cut the lamb in bigger cubes, marinate it at least for 1 hour in the above - mentioned ingredients.
- Peel kiwi and cut into thicker slices.
- Prepare the kebabs, sprinkle with sugar and the oil.
- Grill it and serve it with rise.
Ola, this is interesting. Kiwi fruit with kebabs is something new to me. By the way, I have some kiwifruits in the fridge :)
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada ta książka, nieznane mi smakowo regiony;)
OdpowiedzUsuńAgateq-fajnie właśnie, bo część tych kuchni to zupełna terra incognita dla Europejczyka
OdpowiedzUsuńDelicious kebab , Ola ! Love the used of kiwi :)
OdpowiedzUsuńPysznie egzotyczne Ci to wyszło;)
OdpowiedzUsuńTo musiało być przepyszne, podkradam przepis ;)
OdpowiedzUsuńcieszę się:)
OdpowiedzUsuńKiwi na szaszłyku? Pierwsze słyszę! ;) Chociaż chętnie bym wzięła jednego na próbę!
OdpowiedzUsuńThis is so juicy!!! Love it!
OdpowiedzUsuńFantastyczny ten szaszłyk! Ubolewam nad ceną i dostępnością tego mięsa u nas bo dobra jagnięcina jest zaiste wyborna. Apetycznie tu :)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś się to zmieni!
OdpowiedzUsuńAle fajne i smaczne szaszłyki, porywam jednego:)
OdpowiedzUsuńSmacznie wyglada i tak samo smakuje!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
nowozelandzkie klimaty... ten kraj to moje podróżnicze marzenia
OdpowiedzUsuńLubię czytać przeróżne przepisy kulinarne. Do kuchni się jednak nie mieszam. Tam rządzi teściowa z moją żoną i tak jest dobrze. Często też wyszukuję przepisy w sieci. Wyjątkowo robię przetwory na zimę.
OdpowiedzUsuńThanks a lot for the visit to my blogs and the comment. I am honored. Please drop in again and add comments.
OdpowiedzUsuńBeautiful post ! Delicious looking dishes !
Thanks
Rajiv
www.magnificentdewdrops.blogspot.com
www.magicalpresent.blogspot.com
We love lamb kebabs, thanks for the recipe, will give this a try...:-)
OdpowiedzUsuń