czwartek, 14 stycznia 2016

Zimowa zupa krem z białej rzodkwi, porów i ziemniaków/White radish, leek and potatoes winter cream


Nie wyobrażam sobie weekendu bez wielkiego gara zupy bulgoczącego na ogniu, którą później dojadamy jeszcze w tygodniu, często w zmienionej formule, np. z rosołu powstaje pomidorowa lub jarzynowa zupa krem. Rozgrzewających właściwości zup zimową porą nie sposób przecenić. Dziś moje najnowsze odkrycie smakowe - nietypowe zestawienie, które dzięki dodaniu rzodkwi nabiera pikanterii i niesamowitego smaku. Taki „ocieplacz” na talerzu przyda nam się w nadchodzących dniach, przy zapowiadanych opadach śniegu i oziębieniu.

Składniki:

1,5 - 2 litry rosołu
2 białe duże obrane rzodkwie
2 duże obrane ziemniaki
4 duże oczyszczone z ziemi pory (białe części plus ok 2 cm zielonych)
1-2 łyżki śmietany
Sól & pieprz
masło

Jak to zrobić?

  1. Pokrój pory w plastry. Rozpuść masło na patelni, podduś na maśle kilka minut.
  2. Podgrzej rosół, dodaj pory, pokrojone na kawałki ziemniaki i rzodkiew. Gotuj aż rzodkiew będzie miękka (skosztuj plasterek, rzodkiew bowiem pozostanie dość sprężysta na widelcu, ale w smaku poczujesz.
  3. Zmiksuj blenderem.
  4. Dodaj zahartowaną śmietanę. 
  5. Ew. dosól i dopieprz do smaku.



I cannot imagine a weekend without a huge pot of soup boiling in the kitchen. We often eat what has been left on weekdays. Sometimes on next days I change for example broth into tomato soup or vegetable cream soup. Such a warm plate of soup is indispensable in Polish climate during cold months.

Ingredients:

1,5 – 2 broth litres
2 big white radish, peeled
2 potatoes, peeled
4 clean big leeks (white parts plus app 2 cm of green parts)
1-2 cream tablespoons
Salt & pepper
Butter

Method:

  1. Cut leeks into slices. Melt butter on the frying pan, fry leeks for several minutes.
  2. Heat broth, add leeks, potatoes and radish cut into pieces. Cook until the radish becomes soft.
  3. Mix with a blender.
  4. Add cream, mix again.
  5. Add salt & pepper, if needed.

24 komentarze:

  1. pyszna, rozgrzewająca zupa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz, że ja też robię zupy w weekendy. Zimą muszę ją mieć właśnie jako posiłek rozgrzewający :)
    Rzodkiew jadłam do tej pory tylko w surówce. Jestem ciekawa smaku takiej zupy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przede wszystkim jest lekko pikantna dzięki rzodkwi

      Usuń
  3. Oj tak, tego nam właśnie trzeba! Zupy z rzodkwi nie jadłam, ale najwyraźniej pora to zmienić ;)) oryginalny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  4. Hello Ola. We need soup now too!!I am not sure if I can get White Radish here , but I do make Leek and Potato soup, also Moroccan Lentil.. Delicious!

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzodkiew lubię, jako dodatek do surówek. Ale nie pomyślałam, że może się świetnie sprawdzić w zupie. Ile to jeszcze odkryć przed nami??? Wspaniały pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też sie rrochę obawiałam czy to w ogóle da radę ugotować, ale okazuje się, że się dobrze sprawdziła

      Usuń
  6. Musze przyznac, ze bialej rzodkwi jeszcze nigdy nie jadam i nie spotkalam dlatego tym bardziej bylabym ciekawa takiej kombinacji.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ziemniazano-porową uwielbiam i mam ją w planach w niedługim czasie, ale rzodkwi nigdy nie dodawałam, w ogóle jakoś mało jej w mojej kuchni

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy jeszcze nie wykorzystałam białej rzodkwi jako dodatku do zupy. Ciekawa jestem smaku Twojej zupy ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. A nie jadłam takiego kremu z rzodkwi jeszcze. Wygląda bardzo "clean", podoba mi się :)

    Miłego dnia :)

    Back Taste

    OdpowiedzUsuń
  10. ja bym pewnie zjadła, ale pozostałym domownikom nie pasuje taka forma niestety :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniały krem, bardzo mi się podoba! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. So very creamy and delicious...just what I would love in those cold winter days.

    OdpowiedzUsuń
  13. bardzo dobre, lubię zupy-krem, zwłaszcza, jak zawierają pora :3

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj ta zupa to dla mnie całkowite zaskoczenie, nawet nie myślałam, że z bialej rzodkwi można zrobić coś innego niż surówkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajne warzywa użyłaś, na pewno skosztuję. A miseczkę masz przepiękną ♥

    OdpowiedzUsuń
  16. Pycha, u mnie był dziś krem cebulowo-ziemniaczany:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Believe it or not it is cold here too! I would love a bowl of this soup right now!

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak zupa krem to już ją lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  19. this is a lovely comfort food dish, looks so appetizing!

    OdpowiedzUsuń