środa, 29 kwietnia 2015

Ośmiornica w winie w stylu greckim/Greek style octopus in wine


Zapoczątkowanej wpisem o cykoriowej sałatce rodem z Francji (tu) kulinarnej podróży po krajach Morza Śródziemnego ciąg dalszy. Dziś skaczemy do Grecji, ciesząc się ze zbliżającego się sezonu wakacyjnego. 

Muszę przyznać, że byłam dość zdziwiona, gdy przedstawiając na drugim blogu kuchnię Skiathos w Grecji (kliknij tu), dostałam wiele komentarzy od gości, że w życiu nie zjedliby ośmiornicy;-) Dla mnie wszelkie owoce morza to rarytas, zwłaszcza, gdy są świeże. W przypadku jednak ośmiornicy sprawdza się wersja mrożona, gdyż wówczas jest ona gotowa do sporządzenia bez rozbijania, co jest dość drastycznym widokiem w greckich portach. Ponieważ ostatnio mrożone ośmiornice pojawiły się w ofercie jednej z coraz bardziej panoszących się sieci handlowych, zdecydowałam się na opublikowanie tego prostego przepisu, którym posługujemy się również gotując podczas naszych wakacyjnych wypraw w cieplejsze rejony Europy.

Składniki:

1 ośmiornica
½ kieliszka czerwonego wina
1-2 ząbki czosnku
1 łyżeczka tymianku
1 liść laurowy
Pieprz
Oliwa

Jak to zrobić? 

  1. Z rozmrożonej ośmiornicy wyciąć otwór gębowy, pokroić w mniej więcej 3-4 cm kawałki.
  2. W naczyniu do przygotowania ośmiornicy (może być duża patelnia) na oliwie obsmażyć przez chwilę czosnek. 
  3. Ośmiornicę włożyć do naczynia, zacząć ją podgrzewać. Puści wystarczająco dużo soków, by nie trzeba było dolewać wody. Nie solić!
  4. Dodać przyprawy oraz wino. 
  5. Dusić na wolnym ogniu ok. 1 godziny.

Najlepiej smakuje z bagietką, dojrzałym pomidorem i oliwkami. Sok z cytryny też jest nie do pogardzenia.

In my last post (click here) I began a pre-summer culinary travel to the Mediterranean Europe. Today we are going to Greece.

I was a bit surprized when on my second blog I posted about food on the Greek island Skiathos (click here) and many visitors commented that they would never eat an octopus. I am a big fan of seafood, esp. fresh but when it comes to octopus eating a fresh one is always connected with smashing its structure. It’s an often but drastic view on the Greek islands when the fishermen start beating the octopus with a stick or simply against the pavement. Anyway, if you like seafood or you would like to try it-it's easy, not time-consuming and tasty!

Ingredients:

1 octopus
½ glass red wine
1-2 garlic cloves
1 teaspoon thyme
1 bay leaf
Pepper
Olive oil

Method:

  1. Defrost the octopus, remove its aperture and guts. Cut into 3-4 centimetres pieces. 
  2. Heat olive oil for example on a deep frying pan. Fry a garlic clove for a while. 
  3. Put the octopus in the frying pan, start heating, it will let juices (or however it’s called) do not add water. Never salt!
  4. Add wine and spices, let everything stew app. 1 hour.
Serve with baguette, tomatos, olives. A splash of lemon juice is also recommended. 

30 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawe danie, lubię ośmiornicę :) Chętnie bym zjadła :)
    www.brulionspadochroniarza.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Ola, I do eat cooked octopus but not raw ones.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli ośmiornica jest świeża i dobrze przyrządzona, zjem z wielką przyjemnością ;) Ta propozycja wydaje się bardzo smaczna!

    OdpowiedzUsuń
  4. I have never had octopus but some of my friends love it. I guess what puts me off is the look of it. However I have heard that it is not only tasty but nutritious and as you mentioned very quick to prepare. So I should give it a go :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jadłam ośmiornicy i nie wiem czy kiedyś zjem. Może kiedyś... dla Męża przygotuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiem, że będziesz się ze mnie śmiałą, ale...taka ośmiornica na talerzu wg mnie wygląda strasznie :-/ Pewnie smakuje pysznie, pewnie też spróbowałabym, gdyby ktoś mnie poczęstował, ale sama chyba nie dałabym rady przygotowac tego dania. Jestem osobą dość oporną w kosztowaniu nowych potraw, jeśli ich wygląd mi nie pasuje, albo źle mi się kojarzą. Z tego samego powodu nie spróbowałam do dzisiaj ślimaków, chociaż słyszę na ich temat same pochwały. Zresztą więcej potraw mam na swojej czarnej liście ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja to rozumiem, u mnie tatar jest na czarnej liście, a do niedawna była też golonka, ale tu się przekonałam i teraz z przyjemnością jem, pod warunkiem, że Mąż mi ją przed włożeniem na talerz ze skóry obierze:)

      Usuń
  7. I never cooked octopus at home; your recipe looks and sounds easy enough to try....and it's in wine!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie jadłam, owoce morza dopiero powoli odkrywam

    OdpowiedzUsuń
  9. I like octopus and have eaten the small ones at Japanese restaurants.

    OdpowiedzUsuń
  10. I have never prepared octopus at home..actually haven't had one in AGES! This looks so tempting cooked with red wine.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie robiłam ośmirnicy. Jeszcze nie dojrzałam do tego, ale może kiedyś... :)

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo chętnie bym zjadła. ośmiornic próbowałam tylko kilka razy, ale zawsze smakowały

    OdpowiedzUsuń
  13. Wygląda pięknie. Kolor porzeczkowy, dosłownie jak deser z owocami. Szkoda, że to owoce... morza. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Chyba nie dałabym rady tego zjeść. :/

    OdpowiedzUsuń
  15. Zjawiskowe danie ;) chyba dość trudne w przygotowaniu, tak żeby gumowata nie była...? Jak dotąd jadłam tylko małe ośmiorniczki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. There are many people who hate octopus. I foould out years ago when I started blogging. I love it even more than squid. This is a perfect dish Ola!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. It would be hard for me to choose between octopus and squid, I like them both:) thanks God we are all seafood lovers at home, otherwise I would have to cook for myself:)

      Usuń
  17. Nie jadłyśmy ośmiornicy, ciekawe jak smakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  18. I love squid but haven't had octopus yet - so how was it compare to squid ? To me , it looks appetizing , not scary at all :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Wygląda zaje....fajnie. Jednak ja podziękuję, jadłam raz i wcale żeśmy się nie pokochały :)

    OdpowiedzUsuń
  20. W Chorwacji radzono mi, by zostawić ośmiornicę na całą noc w winie i zjeść ją dopiero następnego dnia. Z mrożonej jeszcze niczego nie robiłam, za to Ty narobiłaś mi apetytu! :))

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja ośmiornicy nigdy nie próbowałam, ale Twojej bym chętnie spróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja to jednak jestem zaściankowa, ha, ha. Nie dałabym rady zjeść stwora :)))

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja zaś bardzo chętnie bym spróbowała takiej potrawy :) Ciekawie i wygląda zjawiskowo!

    OdpowiedzUsuń
  24. Hi dearest Ola!
    what a lovely and so appetizing dish! I'm totally craving it!
    wish you a lovely week my dear

    a big kiss

    OdpowiedzUsuń
  25. Jestem bardzo ciekawa smaku, jeszcze nigdy nie jadłam.

    OdpowiedzUsuń
  26. One look and you'd know this is going to be an interesting dish for the palate. :)

    OdpowiedzUsuń