Zapoczątkowanej wpisem o cykoriowej sałatce rodem z Francji (tu) kulinarnej podróży po krajach Morza Śródziemnego ciąg dalszy. Dziś skaczemy do Grecji, ciesząc się ze zbliżającego się sezonu wakacyjnego.
Muszę przyznać, że byłam dość zdziwiona, gdy przedstawiając na drugim blogu kuchnię Skiathos w Grecji (kliknij tu), dostałam wiele komentarzy od gości, że w życiu nie zjedliby ośmiornicy;-) Dla mnie wszelkie owoce morza to rarytas, zwłaszcza, gdy są świeże. W przypadku jednak ośmiornicy sprawdza się wersja mrożona, gdyż wówczas jest ona gotowa do sporządzenia bez rozbijania, co jest dość drastycznym widokiem w greckich portach. Ponieważ ostatnio mrożone ośmiornice pojawiły się w ofercie jednej z coraz bardziej panoszących się sieci handlowych, zdecydowałam się na opublikowanie tego prostego przepisu, którym posługujemy się również gotując podczas naszych wakacyjnych wypraw w cieplejsze rejony Europy.
Składniki:
1 ośmiornica
½ kieliszka czerwonego wina
1-2 ząbki czosnku
1 łyżeczka tymianku
1 liść laurowy
Pieprz
Oliwa
Jak to zrobić?
- Z rozmrożonej ośmiornicy wyciąć otwór gębowy, pokroić w mniej więcej 3-4 cm kawałki.
- W naczyniu do przygotowania ośmiornicy (może być duża patelnia) na oliwie obsmażyć przez chwilę czosnek.
- Ośmiornicę włożyć do naczynia, zacząć ją podgrzewać. Puści wystarczająco dużo soków, by nie trzeba było dolewać wody. Nie solić!
- Dodać przyprawy oraz wino.
- Dusić na wolnym ogniu ok. 1 godziny.
Najlepiej smakuje z bagietką, dojrzałym pomidorem i oliwkami. Sok z cytryny też jest nie do pogardzenia.
In my last post (click here) I began a pre-summer culinary travel to the Mediterranean Europe. Today we are going to Greece.
I was a bit surprized when on my second blog I posted about food on the Greek island Skiathos (click here) and many visitors commented that they would never eat an octopus. I am a big fan of seafood, esp. fresh but when it comes to octopus eating a fresh one is always connected with smashing its structure. It’s an often but drastic view on the Greek islands when the fishermen start beating the octopus with a stick or simply against the pavement. Anyway, if you like seafood or you would like to try it-it's easy, not time-consuming and tasty!
Ingredients:
1 octopus
½ glass red wine
1-2 garlic cloves
1 teaspoon thyme
1 bay leaf
Pepper
Olive oil
Method:
- Defrost the octopus, remove its aperture and guts. Cut into 3-4 centimetres pieces.
- Heat olive oil for example on a deep frying pan. Fry a garlic clove for a while.
- Put the octopus in the frying pan, start heating, it will let juices (or however it’s called) do not add water. Never salt!
- Add wine and spices, let everything stew app. 1 hour.
Bardzo ciekawe danie, lubię ośmiornicę :) Chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
Ola, I do eat cooked octopus but not raw ones.
OdpowiedzUsuńJeśli ośmiornica jest świeża i dobrze przyrządzona, zjem z wielką przyjemnością ;) Ta propozycja wydaje się bardzo smaczna!
OdpowiedzUsuńI have never had octopus but some of my friends love it. I guess what puts me off is the look of it. However I have heard that it is not only tasty but nutritious and as you mentioned very quick to prepare. So I should give it a go :-)
OdpowiedzUsuńNie jadłam ośmiornicy i nie wiem czy kiedyś zjem. Może kiedyś... dla Męża przygotuję :)
OdpowiedzUsuńWiem, że będziesz się ze mnie śmiałą, ale...taka ośmiornica na talerzu wg mnie wygląda strasznie :-/ Pewnie smakuje pysznie, pewnie też spróbowałabym, gdyby ktoś mnie poczęstował, ale sama chyba nie dałabym rady przygotowac tego dania. Jestem osobą dość oporną w kosztowaniu nowych potraw, jeśli ich wygląd mi nie pasuje, albo źle mi się kojarzą. Z tego samego powodu nie spróbowałam do dzisiaj ślimaków, chociaż słyszę na ich temat same pochwały. Zresztą więcej potraw mam na swojej czarnej liście ;-)
OdpowiedzUsuńja to rozumiem, u mnie tatar jest na czarnej liście, a do niedawna była też golonka, ale tu się przekonałam i teraz z przyjemnością jem, pod warunkiem, że Mąż mi ją przed włożeniem na talerz ze skóry obierze:)
UsuńI never cooked octopus at home; your recipe looks and sounds easy enough to try....and it's in wine!
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam, owoce morza dopiero powoli odkrywam
OdpowiedzUsuńHow exotic! And delicious!
OdpowiedzUsuńI like octopus and have eaten the small ones at Japanese restaurants.
OdpowiedzUsuńI have never prepared octopus at home..actually haven't had one in AGES! This looks so tempting cooked with red wine.
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam ośmirnicy. Jeszcze nie dojrzałam do tego, ale może kiedyś... :)
OdpowiedzUsuńbardzo chętnie bym zjadła. ośmiornic próbowałam tylko kilka razy, ale zawsze smakowały
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie. Kolor porzeczkowy, dosłownie jak deser z owocami. Szkoda, że to owoce... morza. :)
OdpowiedzUsuńChyba nie dałabym rady tego zjeść. :/
OdpowiedzUsuńZjawiskowe danie ;) chyba dość trudne w przygotowaniu, tak żeby gumowata nie była...? Jak dotąd jadłam tylko małe ośmiorniczki :)
OdpowiedzUsuńo WoW - smacznego!:)
OdpowiedzUsuńThere are many people who hate octopus. I foould out years ago when I started blogging. I love it even more than squid. This is a perfect dish Ola!
OdpowiedzUsuńIt would be hard for me to choose between octopus and squid, I like them both:) thanks God we are all seafood lovers at home, otherwise I would have to cook for myself:)
UsuńNie jadłyśmy ośmiornicy, ciekawe jak smakuje :)
OdpowiedzUsuńI love squid but haven't had octopus yet - so how was it compare to squid ? To me , it looks appetizing , not scary at all :D
OdpowiedzUsuńWygląda zaje....fajnie. Jednak ja podziękuję, jadłam raz i wcale żeśmy się nie pokochały :)
OdpowiedzUsuńW Chorwacji radzono mi, by zostawić ośmiornicę na całą noc w winie i zjeść ją dopiero następnego dnia. Z mrożonej jeszcze niczego nie robiłam, za to Ty narobiłaś mi apetytu! :))
OdpowiedzUsuńJa ośmiornicy nigdy nie próbowałam, ale Twojej bym chętnie spróbowała.
OdpowiedzUsuńJa to jednak jestem zaściankowa, ha, ha. Nie dałabym rady zjeść stwora :)))
OdpowiedzUsuńJa zaś bardzo chętnie bym spróbowała takiej potrawy :) Ciekawie i wygląda zjawiskowo!
OdpowiedzUsuńHi dearest Ola!
OdpowiedzUsuńwhat a lovely and so appetizing dish! I'm totally craving it!
wish you a lovely week my dear
a big kiss
Jestem bardzo ciekawa smaku, jeszcze nigdy nie jadłam.
OdpowiedzUsuńOne look and you'd know this is going to be an interesting dish for the palate. :)
OdpowiedzUsuń