Ten przepis powoduje podniesienie temperatury w kuchni o kilka stopni, gdyż piec będzie włączony przez kilka godzin! Domowa wędlina w najczystszej postaci, smakowita, dobrze doprawiona. Teleportacja do słonecznej Italii gwarantowana. Porchetta sięga bowiem korzeniami do tradycji pieczenia całych prosiąt na targowiskach i fiestach we Włoszech. Wersja, którą tu widzimy, jest dostosowana do naszych możliwości, w sumie rzadko kto, poza domami weselnymi, piecze w dzisiejszych czasach całego prosiaka :) Przepis pochodzi z ‘Forever Summer’ Nigelli Lawson z moimi małymi modyfikacjami. Jak większość przepisów Nigelli bazuje na założeniu, że w kuchni nie trzeba się narobić by uzyskać coś smacznego. Przyznaję, że w przypadku ucierania goździków w moździerzu jest to mało prawdziwe założenie, ale może Nigella dysponowała już utartymi:)
Składniki:
łopatka bez kości (ok. 1 kg)
tłuszcz do smażenia np. oliwa
1 duża posiekana cebula
3 posiekane ząbki czosnku
2 łyżki nasion kopru włoskiego
2 łyżeczki rozmarynu
4 liście laurowe
1 łyżeczka goździków
1 łyżeczka soli
8 ziaren pieprzu
Jak to zrobić?
- Zioła starannie rozetrzeć w moździerzu.
- Cebulę podsmażyć na patelni do zeszklenia, dodać czosnek i przyprawy (mniej więcej połowę), podsmażyć jeszcze kilka chwil.
- Łopatkę rozciąć wzdłuż, rozbić przez folię tłuczkiem, posmarować cebulą z ziołami. Zwinąć w rulon, spiąć wykałaczkami, jeśli jest taka potrzeba i związać sznurkiem.
- Mięso z wierzchu posmarować oliwą, posolić, popieprzyć i obtoczyć w reszcie ziół. Marynować w ten sposób w lodówce 24h. Wyjąć z lodówki na godzinę przed pieczeniem.
- Rozgrzać piec do 180 stopni. Piec ok 3-4 godzin, na koniec (godzina przed) przykrywszy folią aluminiową by się nie przypaliło.
This recipe will raise the temperature in your kitchen as it requires a working oven for a couple of hours. A home – made meat for sandwiches, delicious, well spiced. A teleportation to the sunny Italy guaranteed as porchetta is a part of Italian tradition of baking a whole pig on the markets or during fests in the open air. This version, of course, is adapted to our average equipment in our kitchens. The recipe is from ‘Forever Summer’ Nigella Lawson book with my small modifications.
1 kilo boneless pork shoulder
Oil for frying, it may be olive oil
1 large onion, chopped
3 cloves garlic, chopped
2 tablespoons fennel seeds
2 teaspoons rosemary, finely chopped
4 fresh bay leaves, finely chopped
1 teaspoon cloves
1 teaspoon salt
8 black peppercorns,
Method:
- Grind well the herbs in the mortar.
- Heat the oil in a frying pan and cook the onion for a few minutes until it's beginning to soften. Add the garlic and herbs (a half of the amount above) and continue frying for a while.
- Cut the port alongside and cover with plastic wrap. Using a pestle pound the meat. Spread the onion with the herbs over the meat and roll it. Using toothpicks and string, form the meat.
- Spread the olive oil, salt & pepper and the remaining herbs on the top of the meat. Leave it in a fridge for app. 24 hours. Take it out 1 hour before baking.
- Preheat the oven to 180 degrees Celsius.
- Put the pork in a roasting pan and cook for 3-4 hours. You may need to cover it with the aluminium foil before the end of baking.
Pycha!
OdpowiedzUsuńA jakie zapachy w domu,mmmm...
Uwielbiam i piekę dość często.
Taka wędlinę to ja lubię baaardzo.:) Pycha!
OdpowiedzUsuńKusi mnie taki przepis bardzo...
OdpowiedzUsuńŚwietna propozycja!
OdpowiedzUsuńMust be beautifully aromatic and tasty!
OdpowiedzUsuńOla, this must be very delicious!
OdpowiedzUsuńThis pork would be so nice.. I can imagine using it for sandwiches :D
OdpowiedzUsuńJa piekę boczek i karkówkę, łopatki jeszcze nie próbowałam piec, ale wygląda bardzo smacznie. :)
OdpowiedzUsuńłopatka jest pyszna a tak długo pieczona to już w ogóle :)
OdpowiedzUsuńI love porchetta and one of these days , I'm gonna make it , by hook or by crook lol It's time consuming to make but I'm sure it tastes really good ! Throw some slices over ,here , Ola ;D
OdpowiedzUsuńBiorąc pod uwagę czas pieczenia to rzeczywiście danie na zimowe dni :)
OdpowiedzUsuńwhat a lovely and appetizing porchetta! look super delish!
OdpowiedzUsuńwish you the finest weekend dear Ola
Ciekawy przepis:) Chętnie wypróbuję bo uwielbiam domową wędlinę.
OdpowiedzUsuńJestem wielką fanką takich mięs:) nie ma to jak własne upieczone.
OdpowiedzUsuńLubię domowe wedliny, chetnie wypróbuje ten Twoj
OdpowiedzUsuńChętnie spróbuję takiej wędliny, wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
Pyszna ta wędlinka, domowe najlepsze
OdpowiedzUsuńwszystkie drogi prowadzą do Rzymu:) ich mięsa są rzeczywiście cudowne
OdpowiedzUsuńDomowa wędlina jest najlepsza! Ja dzisiaj upiekłam pasztet :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam:) Dobry patent, bo oryginalnej włoskiej nie miałabym chyba ochoty próbować, takie pieczone w całości prosię to nie dla mnie. Hipokryzja do kwadratu, wiem, ale tak to jest, niestety.
OdpowiedzUsuńI don't mind having my oven on for couple of hours if the result is as good as the one I see in your post Ola!
OdpowiedzUsuńI simply love this kind of dish, bread and park is heaven!
OdpowiedzUsuń