Współczesne sałatki nie są już raczej podawane w formule posiekanych warzyw z majonezem (choć ja takie bardzo lubię, nie ukrywam) ale, jak czasem mam wrażenie, mają być przede wszystkim fajną kompozycją składników na talerzu, które w dodatku pasują do siebie smakiem. Może i tak być byleby nie nazywały się z użyciem określeń typu "na puchowej kołderce" lub zgodnie z obecnie najmodniejszą nomenklaturą restauracyjną typu "figa+rukola+szynka" albo jeszcze gorzej: "5 momentów: figa";-)
Tą sałatką żegnam się z wielkim żalem i z figami (w sprzedaży coraz mniej słodkie, nie mówiąc o błyskawicznym pleśnieniu) jak i z malinami (malutkie pudełeczko u mnie w warzywniaku kosztowało w zeszła sobotę prawie 10 zł, a w niedzielę mimo przechowywania w lodówce też ponad połowa trafiła do śmieci). Cóż, takie to uroki jesieni, powoli zapominamy o owocach poza jabłkami i gruszkami, czekając cierpliwie na sezon cytrusowy.
Składniki na 1 porcję:
1 figa
plaster szynki typu prosciutto
kilka malin
2 plastry mozzarelli
rukola
Sos:
2 łyżki oliwy
1/2 łyżeczki octu balsamicznego
1/2 łyżeczki płynnego miodu
Sól & pieprz
Jak to zrobić?
- Rozgrzej piekarnik do ok. 180 stopni, piecz figę w całości przez kilka minut.
- Przekrój figę na pół.
- Składniki sałatki ładnie skomponuj na talerzu.
- Składniki sosu połącz potrząsając je w zamkniętym słoiku.
- Polej wszystkie sosem tuż przed podaniem. Podawać póki figi są ciepłe.
The modern salads are not about chopped vegetables with mayonnaise (I like them and I kind or regret it) but about a nice composition on a plate, which is also a good combination of flavors. I can accept this fact unless the restaurant names in the menu are not: 'on a soft quilt' or "rocket+proscutto+figs' or even worse and currently very fashionable '5 moments: figs';-)
With this salad I am saying good bye to figs (not any more sweet and too quickly mildewing nowadays) and to raspberries (each day more and more expensive). Well, these are the pleasures of autumn, soon we will have to limit ourselves to apples and pears and wait for citrus season;-).
Ingredients for 1 portion:
1 fig
1 slice of prosciutto type ham
some raspberries
2 slices of mozzarella
rocket
Sauce:
2 spoons olive oil
1/2 teaspoon aceto balsamico
1/2 teaspoon liquid honey
Salt&pepper
Method:
- Preheat the oven to app. 180 degrees, bake the fig for several hours.
- Cut the fig into halves.
- Compose the ingredients on a plate.
- Shake the ingredients of the sauce in a closed jar.
- Pour the salad with the sauce just before serving. Serve when the figs are still warm.
Ola, that's a very pretty plate of salad! I have never eaten or even seen figs before.
OdpowiedzUsuńWszystko pyszne razem i osobno
OdpowiedzUsuńWspaniała kompozycja smakowa!
OdpowiedzUsuńOlu, odnośnie pasztetu z cukinii - ja starłam 4 małe, chude :), ale przy większych 3 powinny wystarczyć. Pozdrawiam :)
dzięki! muszę się przymówić w rodzinie o dostawę cukinii z działki:)
UsuńOh yummy! Figs, cheese, ham..
OdpowiedzUsuńIdealna sałatka na spotkanie z przyjaciółkami:)
OdpowiedzUsuńAż mi się zachciało:) Ale masz rację z nazewnictwem, kiedyś jak się powiedziało "sałatka", to od razu było wiadomo, o co chodzi. Że posiekane, wymieszane, z majonezem, ewentualnie innym sosem. Później doszła tzw. sałatka grecka, którą ja polewam winegretem, ale też mieszam, choć delikatnie. A to, co się teraz nazywa sałatkami... Jest pyszne, ale dla mnie to po prostu półmisek pyszności, a nazwa jest myląca. Się wypowiedziałam lingwistycznie:) Zawodowo zboczona:)))
OdpowiedzUsuńco racja to racja:) i pewnie z majonezem, że to tuczące byśmy dziś powiedzieli, tylko dlaczego w tych czasach otyłość była raczej sporadyczna a nie normą społeczną?:) ech, stare dobre czasy:))
UsuńNo, no, elegancko dziś u Ciebie i bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńbardzo apetycznie zaserwowana
OdpowiedzUsuńSmacznie zrobiona i apetycznie.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNice combination for perfect light meal!
OdpowiedzUsuńPodziwiam jak można kilka składników tak pięknie podać. Aż chce się jeść przez monitor.
OdpowiedzUsuńdzięki:)
UsuńTę Twoją sałatkę nazwałabym raczej ...kompozycją :) Doskonale sprawdziłaby się na elegancką kolację :) Pysznie i pięknie :)
OdpowiedzUsuńOlu,
OdpowiedzUsuńpatrzę na tę sałatkę łakomym okiem...
I ja też :))) pycha!!!
Usuńwhat an amazing salad and great presentation! drooling right now! it looks absolutely delish!
OdpowiedzUsuńwish you a wonderful week ahead, dearest!
kisses
Ale fane połączenie smaków...
OdpowiedzUsuńpycha! uwielbiam takie rzeczy, dodałabym jeszcze orzechów włoskich :)
OdpowiedzUsuńAle mi w brzuchu zaburczało...
OdpowiedzUsuńWhat a delicious salad Ola! I love fruits in salads!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie podane:)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie bym skosztowała Twojej sałatki:) zapisuje do zrobienia.