Od pewnego czasu obserwuję blog Phong Kong Bakes (kliknij tutaj) z Malezji. Do tej pory jednak nie odważyłam się wypróbować tych wspaniałych i aromatycznych przepisów, głównie ze względu na fakt, że nie wszystkie składniki miałam pod ręką. W przypadku tego kurczaka (oryginalny przepis tutaj) było inaczej – wszystko poza orzechami nerkowca, miałam w domu. Musiały wystarczyć orzeszki ziemne. Postanowiłam wypróbować, aromat w niedzielę roznosił się po całym mieszkaniu . Potrawa jest ostra, ale jeśli lubicie egzotyczne smaki – to będzie niebo w gębie. Efekt wart filetowania nóg z kurczaka, co do przyjemnych nie należy:). Potrawę podaje się na gorąco z ryżem. Z przyjemnością jej drugą część zjadłam dziś na obiad. Zmieniłam trochę proporcje – stanowczo zmniejszając ilość cebuli. Mam zamiar na pewno wracać do tego przepisu.
Składniki na marynatę do kurczaka:
3 nogi z kurczaka bez skóry i pokrojone na kawałki
3 ząbki czosnku zmiażdżone
1 łyżka jasnego sosu sojowego
1 łyżeczka oleju sezamowego
Szczypta pieprzu
Do gotowania
6 suszonych ostrych papryczek
Garść orzechów (nerkowca lub ziemnych)
6 plasterków imbiru
½ dużej cebuli
Do przybrania dymka
Olej do smażenia
Składniki na sos:
2 łyżki sosu ostrygowego
1 łyżka jasnego sosu sojowego
1 łyżka ciemnego sosu sojowego
1 łyżeczka mąki kukurydzianej
Jak to zrobić?
- Zamarynować kurczaka. Odstawić na co najmniej 30 minut.
- Rozgrzać olej na patelni. Podsmażyć orzeszki, uważając, by tylko je zarumienić i nie spalić. Zdjąć z patelni i zachować.
- Przesmażyć na tym samym oleju przez chwilę imbir.
- Dodać czosnek i smażyć przez kilka sekund, dodać kurczaka, kontynuując smażenie, aż zmieni kolor. Dodać składniki sosu poza mąką kukurydzianą i trochę wody i dusić pod przykryciem 15 minut.
- Dodać posiekaną cebulę i smażyć dalsze 10 minut.
- Dodać orzechy i papryczki chili.
- Na koniec dla zagęszczenia sosu dodaj mąkę kukurydzianą.
- Podawaj udekorowane dymką.
From some time I am a follower of Phong Kong bakes blog (click here) from Malaysia. So far I was not brave enough to try the recipes mainly due to the fact of the lack of the proper ingredients. This time when it comes to this chicken recipe (you can check it here for recipe in English) I had all the ingredients except of cashew nuts, peanuts had to suffice. I decided to try it this Sunday – a wonderful aroma in the house. The dish is spicy – but if you like such dishes – it’s really a heaven. It should be served hot with rice. I changed only a bit the proportions by adding less onion. I hope you will try it and discover this wonderful blog:)
mmm, dokladnie takie smaki lubie :) na pewno wyprobuje
OdpowiedzUsuńOjany to wygląda genialnie <3
OdpowiedzUsuńsmacznego!:)
OdpowiedzUsuńdzięki:)
OdpowiedzUsuńAch a już myślałam że Ja mam wszystkie składniki.Niestety przy sosie okazało się ze nie:/
OdpowiedzUsuńApetyczny ten kurczaczek:)
OdpowiedzUsuńYummy! I think I had some oyster sauce somewhere.. :)
OdpowiedzUsuńOla, you cooked it! And very clever of you to use peanuts. I am sure it was just as good. Thanks for the shout out, really appreciate it!
OdpowiedzUsuńIga-sos ostrygowy kupisz bez problemu na allegro, przy okazji polecam kupienie ryżów egzotycznych-o niebo lepsze niż nasze sklepowe:)
OdpowiedzUsuńPhon Hong-it was a pleasure:)
Hi Ola, wow... your chicken dish look really good. Very appetizing and can have extra rice too. :)
OdpowiedzUsuń2 thumbs up for you.
Have a nice week ahead,regards.
Although I cannot eat very spicy food this one looks very tasty Ola! I am going to check it out!
OdpowiedzUsuńOla , you cook that dish , beautifully ! I love Malaysian food ! I bet that dish tastes like heaven ! :D
OdpowiedzUsuńKurczak wyglada przepysznie:)
OdpowiedzUsuń6 papryczek, to musi być pikantne!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kurczaka w sosie ostrygowym.
Wygląda smakowicie:)
I made something very similar for dinner last week...but added broccoli. It was SO good...I'll have to add some cashews next time...YUM!
OdpowiedzUsuńLOVE all Malaysian food, my favourite is Thai...
OdpowiedzUsuńBeautiful and tasty dish!
było dość pikantne:)
OdpowiedzUsuńLooks delicious!
OdpowiedzUsuńwww.gvozdishe.com
gvozdishe on Facebook
kusząca propozycja! niemal z ekranu mi pachnie :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że zasmakowałaś w malezyjskich klimatach! Domownicy to maja z Tobą dobrze! ;)
OdpowiedzUsuńLooks wonderful!
OdpowiedzUsuńthanks for all nice comments, I really appreciate them
OdpowiedzUsuńfajny przepis i jego pochodzenie również wskazuje, że będzie dobre :) Fajnie wygląda!
OdpowiedzUsuńMarta@Co Dziś Zjem Na Śniadanie?
aaaależ to się prezentuje Olu!!!! coś pięknego. A jaka feria składników!
OdpowiedzUsuń