Ostatnio gościły tutaj francuskie ciasteczka Magdalenki, dziś deser typowo polski, w dodatku z mojego dzieciństwa – krem sułtański. Kojarzy mi się z wizytami w kawiarence w Smyku (kto ją jeszcze pamięta oprócz mnie?), choć wtedy chyba bardziej lubiłam desery z dużą ilością kolorowych galaretek. Nie będę ukrywać, kaloryczny to on jest, ale też banalnie prosty, robi się go dosłownie w kilka minut, a pyszny. Słowem, od czasu do czasu można sobie pozwolić.
Składniki:
200 ml słodkiej śmietanki 30%
2 czubate łyżeczki cukru pudru
1 czubata łyżeczka naturalnego kakao
Kilka orzechów ziemnych obranych ze skórek
Kilka orzechów włoskich
Kilkanaście rodzynek
Kilka suszonych moreli
Liście mięty lub melisy do dekoracji
Jak to zrobić?
- Ubij zimną śmietanę prosto z lodówki z cukrem pudrem.
- Posiekaj część bakalii i orzechów, część zostaw w całości do dekoracji.
- Odłóż do osobnego naczynia ok. 1/3 bitej śmietany. Resztę zmiksuj z kakao.
- Do pucharków nakładaj masę z kakao, posiekane bakalie, udekoruj bitą śmietaną i całymi bakaliami oraz listkami. Podawaj chłodne.
I my last post I published a recipe for French cookies and now I am going to write about a typical Polish dessert – Sultan’s cream. It reminds me about my visits in pastry shops in my childhood, but then I usually chose whipped cream with a lot of colourful jellies. I am not going to hide from you that it is terribly caloric but also very very easy, its preparation takes really a few minutes and it’s delicious. Briefly speaking, from time to time everyone can eat it:)
Ingredients:
200 ml heavy whipping cream
2 full teaspoons caster sugar
1 full teaspoon natural cocoa
Some peanuts
Some walnuts
Some raisins
Some dried apricots
Mint or lemon balm leafs for decoration
Method:
- Beat the cold cream with caster sugar.
- Chop some of the dried fruits and nuts. Leave the rest for decoration.
- Transfer 1/3 of the whipped cream to a separate container. Mix the rest with cocoa.
- Serve in glass containers, in layers, beginning from cocoa cream, dried fruits and nuts, decorate with white whipped cream and remaining nuts and fruits and leafs. Serve cold.
To też deser mojego dzieciństwa! Pycha :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńI wonder why we don't have such cream in Lithuania.. Looks definitely worth trying and delicious!
OdpowiedzUsuńI don't know, it was very popular during communist times in Poland, I guess that because the ingredients were rather available
UsuńNo ba, któż nie zajadał się kremem sułtańskim w dzieciństwie? I jak on wtedy smakował, jak najcudowniejsze delicje! Świetnie, że go przypomniałaś, nie ma bata, muszę go zrobić i dzięki niemu cofnąć się w czasie :)
OdpowiedzUsuńżyczę miłego powrotu do słodkich wspomnień:)
UsuńOlu,
OdpowiedzUsuńten deser przypomina mi czasy PRL-u i Hortex na Placu Konstytucji!
tam nie bywałam jako dziecko:)))
UsuńPowerful desert; easy and tasty!
OdpowiedzUsuńDogadzasz sobie...;) Pyszne wspomnienie z dzieciństwa;)
OdpowiedzUsuńOla, what an elegant looking dessert!
OdpowiedzUsuńMa w sobie wszystko to co lubię:-)
OdpowiedzUsuńJakoś mało pamiętam deserów z dzieciństwa:/
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś wypróbować:)
Pozdrawiam
Ten deser chodzi za mną już od jakiegoś czasu, ale póki co staram się oszczędzać przed świętami;]
OdpowiedzUsuń