Przepis na sałatkę znajdował się u mnie w postach w wersji roboczej dokładnie od końca czerwca, kiedy mój Mąż został nią uraczony razem z grillowaną jagnięciną na urodziny:) Jagnięcina i sałatka zniknęły z talerzy, przy czym nasłuchałam się jaka pyszna i wybita jagnięcina była, a niestety ani słowa na temat sałatki, poza tym, że dziwnie wyglądała. Mi tam smakowała, i to nawet bardzo, więc jak ktoś chce wypróbować, zapraszam serdecznie! Przepis pochodzi z magazynu Kuchnia, autorstwa Agaty Wojdy, zmodyfikowałam go nieznacznie, dostosowując do naszych potrzeb, możliwości i upodobań (dużo mniej soku z cytryny). Według mnie fajny dodatek do grillowanego mięsa. Poza tym bardzo w klimacie kuchni Bliskiego Wschodu, który zaczyna mnie coraz bardziej fascynować.
Składniki:
3 bakłażany
300 g gęstego jogurtu najlepiej typu greckiego
1 płaska łyżka tahiny
sok z 1/2 cytryny
2 szczypty kuminu
szczypta cynamonu
sól do smaku
1 łyżka miodu
5 łyżek oliwy
300 g ugotowanej ciecierzycy
100 g uprażonych orzechów laskowych
1 duży owoc granatu
1 pęczek kolendry
4 łyżki oliwy
listki botwiny do dekoracji
Jak to zrobić?
- Bakłażany opiekamy ze wszystkich stron na mocno rozgrzanym grillu lub po prostu w piecyku. Studzimy je i obieramy.
- Wykładamy na sito, aby odciekł nadmiar soku.
- Jogurt mieszamy z tahiną, sokiem z cytryny (do smaku, nie za wiele), kuminem i cynamonem.
- Doprawiamy solą.
- Z soku z reszty cytryny, miodu, odrobiny soli i oleju robimy sos.
- Mieszamy z ciecierzycą, orzechami, pestkami granatu i posiekaną kolendrą.
- Podajemy z bakłażanem i jogurtem.
- Dekorujemy botwiną.
- Można też polać jogurt oliwą.
I made this dish in June and it was in my working versions of posts since then. I prepared it for my husband's birthday together with grilled lamb. Both the lamb and the salad disappeared very quickly and I heard a lot that the lamb was so delicious and almost nothing about the salad except of this that it looked strange. But I liked it a lot and I think it's worth trying as it matches perfectly with grilled meat. Just give a chance to that!
Ingredients:
3 eggplants
300 grams thick yoghurt, preferably Greek one
1 tablespoon tahini
juice made of 1/2 lemon
2 pinches cumin
1 pinch cinnamon
salt
1 tablespoon honey
5 tablespoons olive oil
300 grams cooked chickpea
100 grams roasted hazelnuts
1 big pomegranate
1 bunch coriander
4 spoons olive oil
chard leafs for decoration
Method:
Ingredients:
3 eggplants
300 grams thick yoghurt, preferably Greek one
1 tablespoon tahini
juice made of 1/2 lemon
2 pinches cumin
1 pinch cinnamon
salt
1 tablespoon honey
5 tablespoons olive oil
300 grams cooked chickpea
100 grams roasted hazelnuts
1 big pomegranate
1 bunch coriander
4 spoons olive oil
chard leafs for decoration
Method:
- Grill well the eggplants or just bake them in the oven. Cool them down and peel.
- Put them in a strainer and let the liquid be drained.
- Mix yoghurt with tahini, lemon juice (not too much), cumin and cinnamon.
- Spice with salt.
- Prepare sauce from the rest lemon juice, honey, salt, pomegranate seeds, chopped coriander.
- Serve with eggplants and yoghurt.
- Decorate with the chard leafs.
- You may sprinkle it also with good olive oil.
Mnie takie połączenie smaków też bardzo pasuje:)
OdpowiedzUsuńTytuł wpisu od razu kusi!
OdpowiedzUsuńA sałatka mmmmmm....
Kocham wszelkie sałatki <3 Ta wygląda znakomicie! Ja nigdy bakłażanów nie jadłam...
OdpowiedzUsuńLove the name of your recipe...and I love eggplant!
OdpowiedzUsuńIt looks and sounds delicious!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście składniki dość orientalne. Ale jestem ciekawa smaku finalnego.
OdpowiedzUsuńOla, I think this is nice as I love eggplant!
OdpowiedzUsuńWygląda super :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
my do smaku bakłażana się jeszcze przekonujemy, ale sałatkę z chęcią byśmy spróbowały :)
OdpowiedzUsuńBrzmi niezwykle apetycznie :)
OdpowiedzUsuńOla , I love eggplant and your flavorful dish sounds very , very appetizing ! I haven't had eggplant salad yet but I'm pretty sure I'll gonna love it :D
OdpowiedzUsuńchętnie bym spróbowała takie wersji
OdpowiedzUsuńOoo jestem oczarowana tym daniem:)
OdpowiedzUsuńMniam! takiej jeszcze nie jadłam!
OdpowiedzUsuńTo dla mnie zupełnie nowe zestawienie smaków, brzmi bardzo ciekawie :-) Rozumiem, ze pozbywanie się nadmiaru soku zastępuje zabieg, który zawsze stosuję, żeby pozbyć się bakłażanowej goryczki? Czyli kroję na plasterki, posypuję solą i po jakimś czasie opłukuję sok... Tak zostałam nauczona, ale nie wiem czy to konieczne...
OdpowiedzUsuńtu nie kroisz, tylko pieczesz w całości:)
Usuńczytałam, że aktualnie uprawiane bakłażany w ogóle już tej goryczki w sobie nie mają, ale nie mam skali porównawczej:)
co za cudowne smaki w niej:)
OdpowiedzUsuńI love this creamy eggplant spread Ola! I think it matched perfectly with the lamb
OdpowiedzUsuńAleż to musiało być pyszne :) Chętnie bym zjadła!
OdpowiedzUsuńZjadłabym taką sałatkę - moje smaki ;)
OdpowiedzUsuń