piątek, 17 stycznia 2014

Marrakesz w Warszawie/Marrakesh in Warsaw


Z niejaką obawą podchodzę do restauracji wegetariańskich. Boję się zideologizowanego mdłego jedzenia. 

I am kind of afraid of vegetarian restaurants, I am scared of tasteless food with ideology.


Na szczęście Marrakesh okazał się pozytywnym zaskoczeniem. Choć jego usytuowanie w wieżowcu bardziej nadaje mu charakter lanczowni niż restauracji, skosztowane przeze mnie potrawy zasługiwały na dużego plusa. Przede wszystkim były dobrze doprawione. Raczej ostre niż mdłe.

Thanks God Marrakesh appeared to be a good surprise. Although its location in a skyscraper causes that it looks more like a lunch bar than a real restaurant, the food I have tried was really good. They were well-seasoned. Rather spicy than tasteless.



Zdecydowałam się za namową koleżanki, która już tu wcześniej była, na wybór dań z bufetu. Można samemu go skomponować i płaci się na wagę. Wśród wybranych przeze mnie rzeczy nie smakowała mi jedynie sałatka ziemniaczana z granatem. Dobre były dania na gorąco - np. warzywa w mleczku kokosowym, czy rozmaite kofty.

Following my friend's recommendation I have decided for a selection of food from a buffet. You can choose whatever you wish and pay for the weight of the plate. Among the dishes I chose I only disliked cold potato and pomegranate salad. I liked warm dishes, for example vegetables in coconut milk or different kinds of koftas.


Za pitę płaci się oddzielnie. Według mnie powinna być po prostu częścią bufetu, ale może to się nie kalkuluje.

For pita you pay separately. IMHO it should be a part of the buffet.



Niestety nie przekonała mnie miętowa granita, ale może po prostu nie był to zbyt przemyślany wybór w dzisiejszy zimny, śnieżno - deszczowy dzień.

I was not convinced by their mint granita but maybe it was not a good choice for this cold snowy and rainy day.




Za to bardzo w porządku było bezglutenowe brownie. Brzmi to wyjątkowo mało apetycznie ale smakuje po podgrzaniu niezgorzej. Konkludując, z chęcią powtórzę przygodę z bufetem w Marrakeshu.

Instead a gluten - free brownie was very nice. It sounds not very tasty but it tastes warm well. I would like to repeat my food adventure with their buffet.




Restauracja Marrakesz 
al. Jerozolimskie 123a
wieżowiec przy pl. Zawiszy

16 komentarzy:

  1. Byłam przez kilka lat wegetarianką i przyznam, że smakowało mi parę popraw, m.in. pasztety warzywne i hinduskie pierożki ale jednak wolę dania mięsne. Aczkolwiek nie pogardziłabym takim warzywnym posiłkiem i tym brownie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. po wizycie w Marakeszu sama mogłabym nią zostać:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Everything sounded pretty good to me :) mint granita you should probably try again on hot summer day :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tej kuchni ale po ilosci warzyw i tym co wide na fotkach, odnosze wrazenie, ze to kuchnia dla mnie. Wsystko wygląda apetycznie, nie wiem tylko czy ten wystroj wnetrza mnie przekonuje!
    Ale smaki z pewnoscią :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wystrój jest nieciekawy, zgadzam sie

    OdpowiedzUsuń
  6. przepraszam, faktycznie nie napisałam
    al. Jerozolimskie 123a
    wieżowiec przy pl. Zawiszy

    OdpowiedzUsuń
  7. Jako nie weganka ani wegetarianka,przyznam że we Wrocławiu jest jedno miejsce nie wątpliwie godne polecenia każdemu:)o tym może wkrótce:)
    Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Ola , pita bread is not free ? So mean :D Pay by weight sounds ridiculous , I mean , weighing yogurt with all the trimmings is fine but in a buffet ?!The decor of the resto looks nice though .

    OdpowiedzUsuń
  9. Zachęciłaś mnie do odwiedzin:)

    OdpowiedzUsuń
  10. też bym chętnie wpadła, jest w czym wybierać i smakować

    OdpowiedzUsuń
  11. Interesting place; I'm glad you weren't disappointed!

    OdpowiedzUsuń
  12. I've been to Morocco and Marrakesh many years ago and it was magical! It seems that you had a very good time and good food!

    OdpowiedzUsuń
  13. fajne miejsce, bardzo smacznie wyglądają te potrawy... i podoba mi się wystrój :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam Marokańską kuchnię, więc jeżeli w Marrkeshu można odnaleźć te smaki, to chętnie bym się skusiła:)

    OdpowiedzUsuń