poniedziałek, 10 września 2012

Słodko - kwaśna wieprzowina chiou chow/Sweat and sour chiou chow pork



Po lekturze „Płetwy rekina i syczuańskiego pieprzu” (kliknij tutaj) moje szaleństwo na punkcie kuchni chińskiej rozwija się i pogłębia. Dziś prezentuję świetny ale dość czasochłonny przepis, idealny do przygotowania np. w wolną sobotę. Nie ukrywam, że przed przystąpieniem do jego przyrządzania trzeba się udać do sklepu z orientalnymi produktami. Osobiście preferuję zrobić to na allegro, gdzie działa kilka dobrych sklepów, ceny są w nich o wiele bardziej przyjazne niż w sklepach w wielkich marketach a i wybór większy. Nawet z dostawą, gdy dużo kupujesz, bardziej się to opłaca. Ja na przykład od dawna nie kupuję ryżu w sklepie, gdy dobry tajski jaśminowy zaczął kosztować za kg ponad 20 zł. Na pewno potrzebne są dwa rodzaje sosu sojowego, kasztany wodne w puszce jak i owoce liczi lub oczy smoka (bardzo podobne do liczi), a także olej sezamowy, który nadaje potrawie niesamowity aromat (uwielbiam). Reszta składników powinna być dostępna dla przezornej europejskiej gospodyni na tzw. wyciągnięcie ręki;-) Gdy już zbierzesz składniki, czeka cię jeszcze siekanie, dzięki lekturze dowiedziałam się, jak niezwykle jest ono istotne w Chinach (wszystko na rycinach w książce). 

Składniki: 

500 gram mielonej wieprzowiny 
1 białko 
4 łyżki wody 
200 gram kasztanów wodnych 
2 łyżki jasnego sosu sojowego 
1 łyżka ciemnego sosu sojowego 
2 łyżki wina ryżowego lub wytrawnego sherry 
1 ½ łyżki cukru 
2 łyżeczki soli 
½ łyżeczki świeżo mielonego czarnego pieprzu 
Marchewki pokrojone na cienkie plasterki 
Kawałek zielonej papryki pokrojonej na cienkie paski 
Kawałek czerwonej papryki pokrojonej na cienkie paski 
Mąka kukurydziana 
Dymka pocięta na drobne kawałki 
Owoce liczi z puszki lub oczy smoka (ew. obrane cząstki pomarańczy) 

Składniki na sos: 

150 ml bulionu drobiowego 
1 łyżka jasnego sosu sojowego 
2 łyżeczki ciemnego sosu sojowego 
2 łyżeczki oleju sezamowego 
½ łyżeczki soli 
½ łyżeczki mielonego białego pieprzu 
1 i ½ łyżki chińskiego octu lub octu jabłkowego 
1 łyżeczka cukru 
2 łyżeczki koncentratu pomidorowego 
2 łyżeczki mąki kukurydzianej 
Świeże liście kolendry 

Jak to zrobić? 
  1. Zmielić kasztany wodne. Dodać do mięsa, dodać białko, sosy sojowe, wino, cukier, sól i pieprz, dokładnie wymieszać. 
  2. Uformować na desce małe kulki. Obtoczyć w mące kukurydzianej. Smażyć na oleju ze wszystkich stron, odłożyć na ręczniczki kuchenne. 
  3. Zagotować wodę, wrzucić marchew i paprykę, gotować 4 minuty. 
  4. W dużym garnku lub rondlu wymieszać i zagotować wszystkie składniki sosu prócz mąki. 
  5. Dodać warzywa i dymkę, gotować 2 minuty, dodać mąkę, zmniejszyć ogień, aby sos się dusił. Dodać owoce liczi/oczy smoka, ew. pomarańcze i kulki mięsne. Zagęść mąką. 

Przepis pochodzi z książki „Łatwa kuchnia chińska” i robię go już kolejny raz. 

Pytanie do znawców kuchni orientalnej: 

Do czego używa się suszonych kwiatów lilii? Dzięki za wszystkie podpowiedzi! 
 


After having read ‘Shark’s fin and Sichuan pepper’ (click here) my madness about Chinese cooking is developing. Today I am going to present you a wonderful but also time-consuming recipe, ideal to prepare on a free Saturday. I do not want to hide that before you begin to prepare it you will probably have to go to a shop. Personally I do it through internet where the prices are more reasonable and the choice also bigger. For example I have not been buying rise in shops for a long time, I prefer to buy it much cheaper in e-shops. For sure you will need 2 kinds of soya sauce, water chestnuts, canned litchi or dragon’s eye, sesame oil, which creates incredible aroma (I love it). The rest of the ingredients should be available in your kitchens. After you have collected all the ingredients, you will have to cut and chop, thanks to the book I found how important it is in Chinese cooking (all on drawings in the book). 

Ingredients: 

500 grams of minced pork 
1 egg white 
4 spoons of water 
200 grams of water chestnuts 
2 spoons of light soya sauce 
1 spoon of dark soya sauce 
2 spoons of rice wine or sour cherry 
1 and ½ teaspoon of sugar 
2 teaspoons of salt 
½ teaspoon of pepper 
Carrots cut into thin slices 
A piece of green pepper cut into thin stripes 
A piece of red pepper cut into thin stripes 
Spring onion chopped 
Litchi or dragon’s eye fruits (or just an orange) 

Ingredients for the sauce: 

150 ml of chicken broth 
1 spoon of light soya sauce 
2 spoons of dark soya sauce 
2 teaspoons of sesame oil 
½ teaspoon of salt 
½ teaspoon of white pepper 
1 and ½ teaspoon of Chinese vinegar or apple vinegar 
1 teaspoon of sugar 
2 teaspoons of tomato puree 
2 teaspoons of corn flour 
Fresh leaves of coriander 

How to make it? 
  1. Mince water chestnuts. Add meat, white, both soya sauce, wine, sugar, salt and pepper, mix well. 
  2. Form small balls, coat with flour. Fry. 
  3. Cook pepper and carrot for app. 4 minutes. 
  4. Cook all the ingredients of the sauce except of flour in a big pan. 
  5. Add the vegetables and spring onion, cook 2 minutes, add flour, stew it. Add the fruits and meatballs. Add flour.
The recipe comes from “Easy Chinese cooking” and I have already prepare it several times. 

The question to those who know Chinese cooking: 

What for are dried lily flowers? Thanks for all advices! 
  

19 komentarzy:

  1. Olu,
    ja po lekturze tej książki nie mogłam spać!
    Tak mi się chciało wszystkiego spróbować.
    Niestety wiele przepisów jest w naszych warunkach nie do wykonania.
    A suszone kwiaty lilii dodawałam np. do zupy azjatyckiej,ostro-kwaśnej.

    OdpowiedzUsuń
  2. I agree with you Ola - I like Chinese food more and more and can't get enough of it! I've never tried cooking it myself though.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię tego typu dania, tylko jakoś nigdy nie mam czasu na ich zrobienie. Gdyby tylko ktoś podał mi taką porcję zjadłabym z ogromną chęcią :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Powiedz mi jedno!Jak smakowało!!!!??

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak po chińsku, to po chińsku! Wygląda pysznie!Ale oczami smoka i kasztanami wodnymi to wprawiłaś mnie w konsternację. Żyję już trochę na tym świecie, ale o takich rzeczach nie słyszałam. Jak smakuja te kasztany?

    OdpowiedzUsuń
  6. A to Ci wieprzowinka, słodko kwaśne dania bardzo mi odpowiadają

    OdpowiedzUsuń
  7. You have chosen interesting recipe. Meatballs in such a flavorful sauce, it sounds so yummy!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ola, that is absolutely yummy! If I am not mistaken, the dried lily flowers you mention are also know as golden needles or "kim chiam" in the Hokkien dialect. It is yellow in color and has quiet a strong smell. We usually soak it in water and put it in soups. Hope that helps you.

    OdpowiedzUsuń
  9. I dont eat pork but this recipe looks very delicious and I am sure I can substitute the pork for another meat.

    OdpowiedzUsuń
  10. Both my sons love combination of sweet and sour, so similar dishes are often on our table.
    Great photos!

    OdpowiedzUsuń
  11. Amber, dzięki za podpowiedź! Moim zdaniem książka jest miejscami nawet wstrząsająca, a najbardziej szokuje ta przemiana przez 2 dekady i społeczeństwa i kuchni!

    Iga-z ręką na sercu-pyszne!

    Renula-kasztany same w sobie są mało smaczne, takie trochę mączne, ale zmielone chyba zastępują bułkę. Oryginalny przepis nie przewiduje zresztą zmielenia tylko dodanie w plasterkach.

    Phon Hong-thanks, I must try to add it nex time, I really appreciate your comments!

    Thanks for all kind words!

    OdpowiedzUsuń
  12. fajny pomysł na wieprzowinkę

    OdpowiedzUsuń
  13. Some Chinese dishes requires lots of ingredients and once you've already prepared it , cooking is just easy peasy ! :D Love this dish , Ola ! Haven't cooked it for ages , too much things to prepare ! lol

    The only dish that I know using dried lily flowers is to steamed it with some beef fillet ....

    OdpowiedzUsuń
  14. Anne, this is already a very good advise for me!

    OdpowiedzUsuń
  15. I love Chinese and I've taught my son to love it too! Sweet and sour is top on my list of Chinese dishes! This one looks really good!

    OdpowiedzUsuń
  16. Wolę kurczaka co prawda, ale wygląda smakowicie :)

    Pozdrawiam!
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  17. przyznam, że to smaki całkiem mi obce, ale jeśli ktoś by mi to przyrządził zjadłabym z wielką chęcią :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ola, gdybym mieszka blizej to wprosilabym sie do ciebie na obiad.
    Rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ataner, w każdym razie jak zawitasz kiedyś w Warszawie, to zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń