piątek, 7 września 2012

Mizeria ze słodką nutą i 7 tajemnych faktów o mnie/Cucumber salad with a sweet accent and 7 secret facts about me



Prosta modyfikacja zwykłej mizerii, a doskonały dodatek do obiadu. Rodzynki nadają mizerii lekko południowy charakter. Osobiście uwielbiam ją do wszelkiego rodzaju mięs z grilla. Można powiedzieć, że to takie mało typowe tzatziki:)

Składniki (w ilości wedle uznania tak naprawdę): 

2 średnie ogórki wężowe 
Garść rodzynek 
Koperek 
1 ząbek czosnku 
Odrobina soku z cytryny 
Jogurt naturalny (bez zaskoczenia, u mnie jak zwykle bałkański)
Sól & ew. cukier

Jak to zrobić? 
  1. Zalej rodzynki wrzątkiem, odstaw na kilka minut żeby napęczniały, dokładnie odcedź. 
  2. W międzyczasie pokrój ogórki w drobną kostkę, posiekaj koperek. 
  3. W salaterce wymieszaj ogórki z jogurtem, rodzynkami, sokiem z cytryny, koperkiem oraz rozgniecionym ząbkiem czosnku. Dopraw wedle uznania. 
  4. Najlepiej smakuje chłodna!

A simple modification of a cucumber salad which is very popular in Poland (cucumbers +cream+ salt and sugar), ideal to serve with dinner. The raisins cause that the salad is a bit of a southern character. Personally I like this salad with any kinds of grilled meat. One may say it is a kind of untypical tzatziki (Greek dish):)

Ingredients (change amounts as much as you like):

2 cucumbers
Raisins
Chive
1 garlic clove
Lemon juice
Natural yoghurt (kind of Greek type) 
Salt and sugar

How to make it?
  1. Soak the raisins on hot water for a while and strain well. 
  2. In the meantime dice the cucumbers, chop chive. 
  3. Mix the cucumbers in the salad bowl with yoghurt, raisins, lemon juice, chive and squashed garlic clove. Spice it.  
  4. The salad is the best when it’s served cold.
Przy okazji bardzo dziękuję za wszystkie nominacje Versatile Blogger Award tego blogu jak i drugiego - dalekiej drogi, pozwólcie, że nie będę podawać dalej (za dużo blogów mi się podoba) ani zawieszać nagrody (przerasta mnie to technicznie), natomiast mogę ujawnić 7 faktów o sobie;-)
  1. Mam obsesję na punkcie chodzenia na siłownie – 4 – 5 razy w tygodniu. Ci, którzy znali mnie w czasach podstawówki czy LO byliby pewnie tym faktem mocno zdziwieni....
  2. Jeśli w temacie obsesji jesteśmy, co wieczór w kilku źródłach sprawdzam prognozę pogody dla Warszawy, żeby dobrze naszykować ubrania na następny dzień. 
  3. Jestem rannym ptaszkiem – wstawanie o 5 z rana – nie ma problemu, za to umieram jak mam dotrwać do północy (raczej mało prawdopodobne). 
  4. Nie umiem robić pierogów – przerasta mnie to. 
  5. Miałam różne kolory włosów – w LO rudy, potem czarne, potem brąz, obecnie coraz jaśniejsza blondynka (naturalna oczywiście). 
  6. Przyznaję się bez bicia – jestem zakupoholiczką. 
  7. Uwielbiam serię Poirot – niektóre odcinki na DVD oglądałam już co najmniej kilka razy, to samo dotyczy czytania kryminałów Christie.
By the way I would like to thank to all nominations to Versatile Blogger award that refer this blog as well as the other blog - daleka droga. Let me please not to pass it to other bloggers (I like much too many blogs) or display a logo of this award here (I am technically disabled) but I can reveal 7 facts about me;-)

  1. I am obsessed with going to gym – 4 – 5 times a week, those who knew me in primary or secondary school would be very surprised, I am sure:)
  2. If it comes to obsessions, each evening I check at least few weather forecast for Warsaw to be sure I have prepared proper clothes. 
  3. I like to get up early – 5 am? No problem, worse when it comes to going to bed late… 
  4. I cannot prepare dumplings. 
  5. I had already different colors of hair – in my secondary school red, later dark, brown, currently blond (natural, of course). 
  6. I must admit – I am a shopaholic. 
  7. I love the TV series about Poirot. Some of them I watched several times which concerns also reading Agatha Christie’s books.

15 komentarzy:

  1. Mizeria z rodzynkami to musi być przepyszne połączenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaskakujecie mnie tymi dodatkami:)
    rodzynki i ogórek hmmm to zielone i to zielone:)))spróbuję

    OdpowiedzUsuń
  3. Ola, very nice salad. I like to get up early too at 5am. But gym....too lazy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Raisins in cucumber salad is an interesting twist! I wouldn't have thought about it :D

    You are an early bird :D I can stay till late and then sleep..if i don't have to go to work of course

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mam pojęcia czym jest Poirot ale zaraz się dowiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. detektyw z powieści Aghaty Christie, np. ten z Zabójstwa w Orient Expresie

    OdpowiedzUsuń
  7. Medeja, I used to could do it also, now somehow less power:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne zdjęcia. Zresztą jak zwykle...

    OdpowiedzUsuń
  9. trochę za ciemno było na zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Love your cucumber salad, so refreshing...just have to take out the raisins; as much as I like raisins, but only in dessert!

    Fun to hear some of the things about you that I didn't know:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Questa è una novità per me, con l'uvetta non ho mai provato!! buona serata e felice fine settimana a te...ciao

    OdpowiedzUsuń
  12. podoba mi sie Twoj drugi blog, ale ten rowniez znajduje ciekawy( ze sie tak wyraze)
    interesujacy fakt na temat silowni i szkolnych lat. jak to sie wszystko zmienia z czasem...
    tutaj tez bede zagladac!
    ps. o rodzynkah z ogorkami lub ogorkach z rodzynkami bym nie pomyslala
    pozdrawiam
    monika

    OdpowiedzUsuń
  13. to były czasy kiedy ćwiczenie na WF nie było popularne wśród dziewczyn:)

    OdpowiedzUsuń
  14. This salad look so simple yet very appetizing ! Love the combo of flavors in that dish !

    Re your #1 : I haven't been to the gym after my uni days ! lol

    OdpowiedzUsuń