wtorek, 17 czerwca 2014

Moja ulubiona jadłodajnia w Atenach/My favorite eatery in Athens


Witam po wakacyjnej przerwie. Garstka wspomnień kulinarnych z uwielbianych przeze mnie Aten. Celowo zatytułowałam post jadłodajnia, bo nie jest to miejsce trendy, ani pod turystów. Przybytek mieści się w uliczce na tyłach Katedry.

Welcome back after a holiday break. A bit of culinary memories from my favorite Athens. I titled this post 'eatery' as this is not a trendy place or a tavern for tourists. It is located at the back of the Cathedral.


Wystrój mniej niż skromny, zaś wielce mi się kojarzący z knajpami we Lwowie czy ogólnie na Ukrainie. W ladach chłodniczych w metalowych rynienkach dania dnia.

The decor is less than modest and it reminds me somehow such places in Lviv or generally in Ukraine. In counters you can see what's in today's menu.



Nie przychodzę tam jednak podziwiać wystroju lecz się dobrze najeść:) Zastanawiałam się czy polecać to miejsce czy zachować je dla siebie, ale myślę, że takie przybytki trzeba promować by zarobiły na siebie w gąszczu zglobalizowionych i zunifikowanych miejsc pod turystów. Pewnie i tak odejdzie w niebyt z prowadzącym je starszym małżeństwem...

I do not come there to admire decorations but to eat well:) I was wondering whether I should recommend it or keep this secret for myself but I think that such places should be recommended so they could earn for themselves in a jungle of unified and globalized restaurants for tourists. I guess it will disappear anyway with the older couple that now takes care of it...


Przepraszam za jakość zdjęć, ale nie mogłam jakoś uchwycić ostrości, a upał i zmęczenie też zrobiły swoje. Powyżej pyszna musaka. Rzadko robię w domu, bo to jedno z tych dań, które lepiej smakują w knajpie:)

I would like to apologize for the quality of the pictures but I somehow could not find the sharpness and heat and tiredness had also an influence on my perception. Above delicious mousaka, I hardly ever make it at home, it tastes better when served in a restaurant:)


Doskonałe pomidory faszerowane ryżem - niby nic takiego, ale jak się dobrze nie przyprawi, nie osiągnie się tego błogostanu w ustach. Wyjadłam farsz do ostatniego ziarenka ryżu, ech, boskie!

Perfect stuffed tomatoes. Nothing special at first sight but if you don't season them well you will not feel that wellness in your mouth. I ate all single grain of rice, divine! 




A na deser jabłka z greckim miodem dla odświeżenia kubków smakowych - prosty i dobry patent.
And as a dessert an apple with Greek honey - refreshing.

Przy okazji dziękuję za spotkanie w Atenach Katerinie z Culinary Flavors! Do zobaczenia za rok:)
Taking this opportunity - thank you Katerina from Culinary Flavors for our meeting in Athens! See you next year:)

10 komentarzy:

  1. Wygląda typowo,jak miejsce,gdzie jadają miejscowi w Grecji.
    Dobre jedzienie jest najważniejsze!

    OdpowiedzUsuń
  2. These sort of places are normally the best places to find . Just like their kitchens at home , I would say. We went to Crete once and found the best place up in the mountains, with an outside oven, no menu and it was delicious. x

    OdpowiedzUsuń
  3. I'm impressed, I need to say. Actually rarely do I encounter a blog that's both educative and entertaining, and let me inform you, you've got hit the nail on the head. Your concept is outstanding; the difficulty is something that not enough people are speaking intelligently about. I'm very pleased that I stumbled throughout this in my search for one thing referring to this....Cccam Server

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ważne wygląd, ważne jedzenie :) Szkoda, że faktycznie takich miejsc coraz mniej.
    www.brulionspadochroniarza.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dają dobre jedzenie to wystrój jest mało ważny :)) Te pomidory mnie bardzo zaciekawiły :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie restauracje to skarb. Ja jutro wybieram się na wakacje i chciałabym mieć taką w pobliżu ale jak znam polskie realia będę wybierać między przysłowiowym młotem a kowadłem.

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam takie restauracje:)

    OdpowiedzUsuń
  8. jak ja lubię opisy z podróży - warto sobie zanotować, bo nie wiadomo kiedy człowiek tam zawita:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie, że podzieliłaś sie z nami ateńskimi wrażeniami kulinarnymi;) Dania brzmią smakowicie!

    OdpowiedzUsuń